Ambitny księżyc
Pojawił się nieśmiały sierpik,
Ale dzięki energii i odwadze
Codziennie przybiera na wadze.
Taki już jest,
Taki sposób jego bycia -
Już od pierwszych dni życia
Ma zamiłowanie do tycia.
Byle figura mu nie wystarcza
Chce być okrągły jak tarcza.
Jak jest już dobrze przy kości
Cieszy się,
Promieniuje z radości.
Teraz nabiera pełnej mocy,
Swieci i rozjaśnia mrok nocy.
Wprowadza dobry nastrój
I romantyczne wieczory
Na amory.
Niektórych pozbawia strachu
Spacerować po dachu...
A gdy go tusza już męczy,
To się tym długo nie dręczy
Lecz natychmiast się decyduje
I codziennie z wagi odejmuje.
Uparcie, jakby dostał bzika,
Chce mieć znowu
Sylwetkę sierpika.
Bo taki już jest,
Taki sposób jego bycia
Raz ma, raz nie ma
Ochoty do tycia.
Julian Niestoruk
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.