Ammut
rozkoszuję się martwym sercem
płonące zimnem usta
zanurzam w czerwonym winie
kurtyna mroku ocieka krwią
i wychyla się śmierci twarz
synu, nadeszła chwila osądu
wyznaj winy
zasztyletuj skwierczące myśli
jak węże wiją się w głowie
obezwładniający ból
rozpruwa wnętrzności
ciemność odkrywa swoje karty
pachnidło życia uleciało
autor
Assassin Fox
Dodano: 2019-09-17 00:26:52
Ten wiersz przeczytano 2230 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Dziękuję :)
Wow, wow, wow, uwielbiam Cię w Twej twórczości :)
Zmieniłam tytuł ... brzmi ciekawiej :)
Dziękuję wszystkim za komentarze. Pozdrawiam :)
Zmroziłeś ale ciekawe.
"zasztyletuj skwierczące myśli" - mocne, jak cały
wiersz, emocje jak ze sceny rozstania.
Dobre metafory pełne niepokoju... pozdrawiam
Ciekawy wiersz, choć mroczny. Pozdrawiam.
Witaj.
Dobry, mocny przekaz, wiersza.
Pozdrawiam.:)
Na świat po to nas wysłano,
by odkupić naszą winę,
jest to ponoć boską karą,
nasze życie to nasz czyściec.
Więc niech cierpi nasze ciało za to,
że Ewie i Adamowi jabłko zjeść się chciało.
Fajny, mroczny wiersz.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
mrok ma swój urok..niepodobny do dnia :)
Witaj Foksiku, znów zabierasz nas w swój fantastyczny,
mroczny świat. Podoba mi się to :)
Miłego dnia :)
Dziękuję bardzo za komentarze :) pozdrawiam serdecznie
:)
Poruszające refleksje (z ostatniej chwili). Czytam
sobie bez inwersji
"i wychyla sie twarz śmierci", ale to nie mój wiersz.
Pozdrawiam autorkę:)
Poruszające refleksje (z ostatniej chwili). Czytam
sobie bez inwersji
"i wychyla sie twarz śmierci", ale to nie mój wiersz.
Pozdrawiam autorkę:)