Ammut
rozkoszuję się martwym sercem
płonące zimnem usta
zanurzam w czerwonym winie
kurtyna mroku ocieka krwią
i wychyla się śmierci twarz
synu, nadeszła chwila osądu
wyznaj winy
zasztyletuj skwierczące myśli
jak węże wiją się w głowie
obezwładniający ból
rozpruwa wnętrzności
ciemność odkrywa swoje karty
pachnidło życia uleciało
autor
Assassin Fox
Dodano: 2019-09-17 00:26:52
Ten wiersz przeczytano 2231 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
... jak widzę gdzieś słowo "pachnidło" to od razu w
głowie mi się czyta książka. Co do wiersza - dobry,
mocny, wprawnie spisany wiersz, podoba się i to
prawie, całkiem bardzo... ;-)
Lubię Twój mroczny świat.