Anioł
Dla wszystkich, którzy coś stracili...
Ona szuka, nie potrafi znaleźć,
w samotności próbuję odnaleźć.
Jej dusza rozgnana na cały świat,
delikatne słowa niesie wiatr.
Nieraz upadnie, krew popłynie,
postanie z ziemi, ból minie.
Dalej walczy, pokusą ulega,
gdy krzyk cierpienia się rozlega.
Upada i wstaję,
niejednokrotnie traci siły, się poddaję.
Przyjaciół odtrąca, zapada w ciemność,
czuję samotność, smutek, złość.
Milczenie... jej wybawieniem.
Dobro... nie jest już jej natchnieniem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.