ANIOŁ
Otulona jedwabistym cieniem nadziei
Pogrążona mrocznymi myślami
W błękitnych promieniach życia...
...uciekam
Uciekam od Ciebie, Matko moja droga
Do Ojca mego, też drogiego
Moje serce niewytrzymało trampoliny
uczuć,
Lecz teraz zaznało aksamitnego spokoju
Matko moja - życie
Przebacz mi mój czyn
Ja tylko chciałam jakoś żyć
Uciekłam do Ojca swego - Boga Świętego
Dobrze mi teraz u Ciebie tatusiu
Promienie szczęścia mnie nie opuszczają
Oddaję je innym, lecz zaraz do mnie
powracają
Moje kości są teraz obsypane popiołem
Pragnęłam nim być i zostałam - wiecznym
Aniołem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.