Anioł bez skrzydeł
Miała wtedy niespełna 14 lat,
Nie wiedziała jak patrzeć na świat..
Pamięta tylko jedną noc przez łzy,
Wiedziała że dotyk ojca był zły.
Nic nie jest tak oczywiste jak tamta
chwila,
Co noc i dzień w bezsilność połączyła..
"Anioł bez skrzydeł" tak noc ją nazwała,
Gdy kolejnego dnia powtórki doczekała,
W mroku otchłani, gubi kryształowe łzy,
Spływające do dna serca by przestało
bić!
Myślała,że teraz już czas nic nie
zmieni,
Więc chciała zaistnieć w świecie ojca
cieni,
Nic nie było ważniejsze od zapomnienia,
Mimo,że w głowie tkwiły marzenia,
Stała się nikim-spadającą gwiazdą,
Nikt jej nie widział,a porównywał z
każdą,
Mimo,że upadając próbowała rozbłysnąć wasze
niebo pełne strat,
Zniknęła w pośpiechu nadchodzącego
dnia....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.