Anioł bez skrzydeł
Anioł bez skrzydeł nade mną czuwa,
Dlatego tak bardzo mi źle.
Niezdarnie przeszkody ode mnie odsuwa,
I przez to wciąż gubię się…
Może próbuje, może się stara
I nie ma w tym Jego winy.
A może za słaba jest moja wiara,
Dlatego brakuje Mu siły…
Gdyby ktoś pomógł mi w Niego uwierzyć.
Czekam na chwilę radosną,
Kiedy już będzie mógł ból mój uśmierzyć
I wtedy Mu skrzydła wyrosną…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.