Anioł czy diabeł
...takie tam bajdurzenie nocą ;)
Z szarości dnia wyłania się
tajemnicza postać
długie włosy do ramion
biała szata męskie ciało skrywa
już wiem kto to jest
przyszedł do mnie
jestem szczęśliwa
Wymodliłam go
tamtej grudniowej nocy
i teraz odwiedza mnie
gdy tylko zamykam oczy
Głos ma ciepły i niski
przygląda się z boku
a ja cała drżę
od tego anielskiego widoku
Czy to anioł nie wiem
nie mam tej pewności
bo w oczach jego widzę
błysk namiętności
Może to nie wypada
anioła w myślach uwodzić
lecz skoro przyszedł i jest
miłość mu nie zaszkodzi
A jeśli okaże się że to diabeł
przybrał postać anielską
dobry bóg wybaczy jemu i mnie
i nie pozwoli by ta chwila
stała się klęską
Miłość potęgą jest
choć czasem bywa ślepa
i gdy zakochasz się
nieraz i w diable
widzisz...człowieka
;)
styczeń 2009
Komentarze (19)
Bardzo dziękuję sisy89 i Kazimierzu, że sięgnęliście
do tak starego mojego wiersza. Już sama zapomniałam co
pisałam o to było bardzo dawno :)
Ciekawa puenta :)
Bardzo ładne wersy na dobranoc i nie tylko z
podobaniem, pozdrawiam ciepło.
:-) ciekawa jestem kto to w końcu był ;-)
:)) Może się zdarzyć.
A może to tylko sukkub?
;)
ciekawe to bajdurzenie - tajemniczy gość przychodzi a
gdy miłość się rodzi nie pyta skąd on jest zawładnie
sercem i duszą :-)
poizdrawiam
Nie na darmo mówi się, że jest ślepa...ładny wiersz!
Zaskakujęca puenta ale jakże prawdziwa...
Pozdrawiam Serdecznie Renato :)
Oj prawdziwa pueta:)
Z uśmiechem napisany wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Lekko z humorem napisany wiersz. Miłość chociaż
ślepa, potęgą jest i basta. Kazdy ma w sobie coś z
anioła i z diabła.
Bardzo się podoba to nocne bajdurzenie :)
Pozdrawiam serdecznie Reniu i życzę wspaniałych snów
:)
Bardzo fajny wiersz. Dziękuję za komentarz pod moim
wierszem. Pozdrawiam.
...przyszłam za komentarzami innych, na
bajdurzenie...a przeczytałam bardzo fajny tekst...
pozdrawiam:))
Fajny wiersz. Wiadomo, że nocą wszystkie koty są
czarne. :-)
Pozdrawiam