Anioła tak łatwo zabić
Tak łatwo jest zabić Anioła
i Ty swojego zabiłeś
nie mówiąc ani słowa
w grobie go pochowałeś
Najpierw złamałeś mu skrzydła
by nie mógł wzbić się w powietrze
by nie mógł polecieć do Ciebie
by zapomniał jak życie jest piękne
Później zabrałeś mu siebie
kawałek po kawałku
ciepło, nadzieję, przyjaźń,
smak słów – zabrałeś dla żartu
Nie przerywając milczenia
na śmierć Anioła skazałeś
Gdy jutro sam się obudzisz
pomyśl jak go skrzywdziłeś
Twój Anioł nigdy do Ciebie nie wróci
przecież Ty sam tego chciałeś
Zabite Anioły śpią wiecznym snem
nie wstaną już nigdy by chronić Cię...
Zabiłeś we mnie Anioła, którym mnie kiedyś nazwałeś... Już Ciebie nie ma... Już nie ma mnie... Odszedłeś... Zapomniałeś...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.