Antynomia
dokąd płynie rzeka to raz czysta,
to raz brudna wychodzi z brzegów,
pochłania bezpańskie łąki tylko po to,
by ponownie wrócić do swojego koryta
zabiera ze sobą kłody powalonych drzew,
resztki gałęzi i wyrwanej trawy,
udaje, że nic się nie stało,
bo dzisiaj
znów płynie spokojnie pod wiatr
tarmosi, a może gładzi, któż to wie?
czysto-brudna rzeka każdego roku wraca do
macierzystego miejsca, z którym od zawsze
na zawsze połączyły ją nierozerwalne więzi
więc toczy bój
a my zapominamy o relacji, granicy,
w której matka ma swoje prawa,
upomina się o nieśmiertelność swoją — nie
moją
Komentarze (9)
Tak, ciekawy, pojemny wiersz,
rzeka sama z siebie kłód nie rzuca,
potrzebny do tego jest np. wicher,
który te drzewa zrzuca, a rzeki bywa, że są brudne, bo
są zanieczyszczone przez ludzi, nic w przyrodzie nie
dzieje się samo.
A wiersz tak kojący, że dam plusa nawet za niego,
zwłaszcza za jego kojący charakter, taki spokojny, jak
to określiła Bogusia, są miejsca gdzie spokój jest
normą, bez niego nie da się żyć, gdzie ludzi kochają
zgodę i oczywiście dążą do niej, nie ma w nich żadnych
podtekstów, podszczuwajek, ani nienawiści, są dobrzy
mili i życzą wszystkim dobrze, cudownie jest przebywać
w tak kojącym środowisku.
Zdrowia życzę, Poetce Ewie i też tak kojących
środowisk, które tak lubi.
Wielowarstwowy, pojemny znaczeniowo Wiersz.
Dziękuję :)
mocno, prawdziwie, bez kompromisów
Ewo, często jak czytam niektóre Twoje wiersze to
pierwsze wrażenie mam takie, że mnie od nich odpycha.
Ale wracam bo wiem, że to jest prawda o życiu, które
ma różne kolory, zło przeplata się z dobrem, brud z
czystością, miłość z bólem.
pozdrawiam i punkcik zostawiam Ewuniu
Symbolika rzeki, jako prawdy, która jest niezmienna,
nienaruszalna i odradzająca się. Symbol walki dobra ze
złem i symbol ludzkich postaw, słabości, upadków i
wzlotów.
Też mam wiersz "Antynomia" (22.06.2021). Może
wpadniesz?
Pozdrowionka Ewcia :):)
Dziecko trzeba kochać miłością mądrą, niezachłanną,
bezinteresowną. Miłość matki trwa do samej śmierci.
Pragnie, by w sercu dziecka stałe miejsce miała, by
nigdy za nie się nie wstydziła. Pozdrawiam cieplutko:)
Piękny i taki spokojny ten wiersz. jestem zachwycona.
Pozdrawiam serdecznie Ewo :)