Apage satanas!
Czego pragniesz książę wygnania,
czy nie dość śmierci i poniżenia?
Słabych uczyniłeś poddanymi,
dla nich muzyką - szelest pieniędzy.
Kiedy wreszcie nasycisz się zemstą?
Twoje słowa rozbrzmiewają jak śmierć,
wciąż toczysz wyziewy piekielne.
Jakże drażni cię ludzkie szczęście,
jak huragan porywasz dusze
wlokąc upiornie ku głębi cieni.
Odwieczna walka dobra ze złem,
zapamiętaj szatanie - przegrasz.
Bo to Bóg pozwolił ci szaleć.
Dobrze wiesz, że wszystko ma swój
koniec.
Dla ciebie tragiczny - przepadniesz.
Komentarze (18)
póki co zło, się sprawnie rozprzestrzenia.
Niech dobro w życiu zwycięża zło. W sercach ludzkich
zamieszka prawda i szacunek człowieka do człowieka.
Zacznijmy od siebie, a szatan wśród życzliwości
zginie. Pozdrawiam serdecznie:)
A kysz!
Wymowny wiersz, oby faktycznie ten szatan przepadł,
niestety on od wieków się rodzi i zło na świat
sprowadza, podoba mi się wiersz, pełen emocji, Elu,
pozdrawiam wieczornie:)