Apokalipsa
śpi dobro uśpione
w czterech ścianach zamknione,
przez złych ludzi.
Co je obudzi?
Czy to będzie ciche szlochanie?
Czy też płomyk słońca na ścianie?
Gdy wybije tak długo czekana
godzina świętego Jana!
Dobro oczy otworzy
i blaskiem swym nowy świat stworzy.
Wielka chwila na ziemi nastanie
Będą patrzeć na Jego działanie!
I przybędą Aniołów zastępy
I zniknie świat ten posępny
I Nowe Jeruzalem powstanie!
Ach niechajże Apokalipsa się stanie!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.