Arachnofobia...
Na twoich ustach jeszcze ślady
cierpkich, namiętnych pocałunków
a w oczach spojrzeń cień się kładzie,
kobiet, z wyblakłych wizerunków.
Kunsztownie splatasz nić pokusy
pajęczą siecią z pustych marzeń
i obietnicą wabisz kruchą
lubieżne damy chętne wrażeń.
I kusisz z gracją śmiercionośną
(każda ofiara to rzecz dobra)
a mnie przy życiu ciągle trzyma
jedyny lek...
arachnofobia.
autor
sael
Dodano: 2007-08-07 22:18:24
Ten wiersz przeczytano 1367 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
według mnie dobry strzał z porównaniem do pająka, ale
nie pasuje mi tu arachnofobia, przecież to paniczny
strach, a piszesz tutaj o czymś zupełnie
innym...ogólnie wiersz lekki i przyjemny ;]
Z tym przyrównaniem do pająka, strzał w dziesiątkę.
Dobry pogłębiony psychologicznie wiersz, zakończony
świetną puentą.
Proszę, proszę :-) Pani sael też potrafi pofraszkować
! Bardzo miły wierszyk - poprawił mi dzisiejszy struty
humor i za to cześć mu i chwała !
w końcówce piszesz lek... arachnofobia to przecież
jedna z odmian fobii czyli paniczny strach ...ale
wiersz całkiem ciekawy...))