Archipelag
Pośród głosów rozjątrzonych,
W mojej głowie gdzieś utkwionych,
Zgubnych nienawiści
Żądnych władzy i korzyści,
Gdzieś wśród świata okrutności,
Pełna wiary i miłości,
Słucham tylko twoich słów,
By zapomnieć siebie znów.
To, kim jestem, jaka byłam
I jak pewnie bym skończyła,
Gdyby nie ta chwila,
Która ciągnie się jak mila
Między nami, w nieskończoność,
Wciąż zbyt krótka, niekonkretna,
Tak niestała, niekompletna...
Głosy milkną w tym niebycie,
Marzą ciągle o zaszczycie
Pozostania między nami,
Odległymi tak wyspami.
Komentarze (2)
Napisalas cos pozornie bez rytmu ,cos z banalnymi
rymami ,cos co w jest melodia dla skolatanych mysli
cos co mozna czytac gdy nie wiesz co czujesz w sobie.
Spróbuj nie konstruować wiersza na rymach niemal
wyłącznie gramatycznych. I w rytmice więcej
konsekwencji.