Armia skazańców
Spojrzenia, spojrzenia,
spojrzenia przekrwionych oczu
wbijają się w ziemię.
Raz, dwa!
Lewa, prawa!
Tępo i osowiale
idą w szeregu.
Skazańcy.
Raz, dwa!
Lewa, prawa!
Mur szarych ludzi
dąży gdzieś do celu.
W zwartych kolumnach
kroczą w takt:
Raz, dwa!
Lewa, prawa!
Bez dyskusji i sprzeciwów
poddani swemu
Losowi ślepemu.
Raz, dwa!
Lewa, prawa!
Bezuczuciowy kordon
przesuwa się beznamiętnie
do przodu...
Raz, dwa!
Lewa, prawa!
Rytmiczne uderzenia bębnów
wskazują im drogę
Raz, dwa!
Lewa, prawa!
Gdzieś na horyzoncie
widać dym...
Czarny Dym Ku Górze
Unoszący Się...
Raz, dwa!
Lewa, prawa!
"(...) ciągną się potężne słupy dymów i łączą się w górze w olbrzymią, czarną rzekę, która niezmiernie powoli przewala się przez niebo(...)" - Tadeusz Borowski " Proszę państwa do gazu"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.