Nienawidzę nienawiści...
Biegnij, uciekaj a ja będę Cię gonić
Od mego oddechu nigdy się nie uwolnisz
Będę rzucać kamieniami
I skrzydła Twe łamać
Podcinać Twe kolana
I patrzeć jak upadasz...
Czuj się jak ja
Gdy mnie upokarzałaś
Nienawidzę nienawiści
Którą we mnie zasiałaś...
Pluj krwią, dław się nią
I czekaj w nieskończoność
Obróciło się do Ciebie Twe zło
Zabita przez własne słowo...
Niech ciało i serce
Rozerwie się i umiera
Niech pojawią się blizny
Których zagoić się nie da...
Niech błąka się bez celu
Dusza Twa zapomniana
Na gnijące kawałki
Zgiń poćwiartowana...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.