Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Armia zadeptanych nadziei

Szary świt obudził mnie pierwszym promieniem zmęczonego słońca
Byc może zapomniałem ucieszyć się, że wciąż żyję i mroczna noc nie zabrała ze sobą codziennego żniwa
Tylko dlaczego tak bardzo boję się wstać i zwyczajnie, po prostu zacząć żyć, tkwiąc w przedziwnym, narkotycznym śnie?
Kładąc się spać, obiecałem, że jutro będzie lepiej, jakby inaczej, więc jak to się stało, że wszystko jest tak samo chaotyczne i złe?
Tabletki nie pomogły, myśli o zbliżającym się szczęściu też nie, marzenia osłabiły swą niemożliwością czynu,
czy to znak, że opadłem już z sił i tak naprawdę, wewnątrz stałem się nicością?
Fizyczny byt nie umniejsza uczucia ciężkości, trzymającej ciało w pionie i nie wiem, czy do końca tego dnia, dzielnie niczym na bitwie żołnierz ustoję
Miałem w życiowych planach walki o miłość, rodzinę i wiarę, a katastrofalnym skutkiem jest brak jakiejkolwiek bohaterskiej postawy
W strugach deszczu czekam na ułaskawienie, zmycie gorzkiego posmaku zmarnowanej szansy i wciąż jedną nogą tkwię w przeświadczeniu, że nic nie zmieni się, że to ja nie stanę się innym człowiekiem
Tajemnica osnuta szydzącym ,szyderczym śmiechem pałęta się wokół głowy, nie dając wytchnienia i spokoju
Miałem odnaleźć swoje drugie ja, a stało się na odwrót i jeszcze bardziej zgubiłem się w labiryncie złudnej chwały i nadziei
Jeśli któregoś dnia wydostanę się stąd, ocaleję i przysięgam, porzucę ten paraliżujący od dawna lęk i nauczę się reperować świat w jedną całość
Czuję się stary, opadły z sił, czasem nazbyt wykorzystany, ale nadal z pokorą podnoszę twarz ku niebu, wznosząc modlitwę dziękczynną,
prosząc o wybaczenie wyblakłych już grzechów
Straciłem sprzed oczu wspomnienie Jej śmiechu, nie pamiętam zapachu wspólnych, majowych spacerów - poniosłem klęskę i to pozostanie nieodwracalne
Dlatego Ty, chwytaj to, co jest Ci dane, a trwoga, zwana samotnością, niech nie spotka Cię na swojej drodze...
to, coś przed czym uciekaj i nigdy nie pozwól się dogonić

autor

Andie122

Dodano: 2012-09-18 16:58:34
Ten wiersz przeczytano 559 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Wolny Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

_wena_ _wena_

Smutna proza życia.
Uciec przed wspomnieniami jest trudno.
Da się samotnie iść przez życie, ale jaki to ma sens.
Pozdrawiam.+++

malania malania

Smutny tekst o niezrealizowanych planach,
przegapionych szansach, poszukiwaniu sensu życia w
samotności.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »