Artysta?
Wyznałam na ciele miłość
starym cyrklem
z wyłamanym rysikiem.
Wypłakałam na ciele rozpacz
zardzewiałą żyletką
nieznanej firmy.
Opisałam na ciele tęsknote
małym kawałkiem szkła
z butelki po piwie.
Wykrzyczałam na ciele żal
kuchennym nożem
z plastikowym uchwytem.
Nie mówię nic...
Rysuję.
Czy mogę się nazwać artystą?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.