Autobiografia
W ciemnych ścianach w samotności gram
Z małymi płomykami dającymi resztki światła
w środku nocy
Wspominam czasy dziecinnych lat
Smak wiśni z babcinego ogrodu
Zapach kwiatów na wakacyjnych łąkach
Szum morza usłyszany pierwszy raz w życiu
Dziecinne szaleństwa boiskowe
przekleństwa
Później nastał czas, przyjaciele, Leszka
smak
Filozofowie swoich czasów dziecięca
dorosłość
Trójca rozpadła się szybciej niż stopniały
śniegi w marcu
Nastał czas szmalu, praca, wolność, zabawa
Każdego w końcu dotyka brak suchej bułki w
ustach
Plany zmieniające się jak powiew wiosennego
wiatru
Przywiązanie oddanie dziecinna naiwność
Nadzieja nie mówiła zbyt wiele
Ludzie będący w koło każdy ze swoim
światem
Pomocna dłoń zawsze była obok
Rozstaje drogi , zastanowienie która strona
lepsza
Wybrane zostały marzenia z dzieciństwa
Historia lubi się powtarzać
Czekam co przyniesie czas
Świece już dogasają , czas powitać poranek
Słowem Dobranoc
Komentarze (2)
skoro idziesz spać to dobranoc ...:)
Dopadło mnie dziwne rozrzewnienie po przeczytaniu
pierwszych wersów,a często mi się to nie zdarza.
Naprawde piękny, pełen uroku wiersz.