Bądź tak cicho przejrzystą...
Bądź tak cicho przejrzystą,
osłoń zbolałe serce
w zależności układy
niech nie wpada już więcej…
Ocal, co pięknem płynie
i jawi się pachnące,
by w okno najradośniej
zapukać mogło słońce.
Rzuć zasłonę na chamstwo,
na okrucieństwo małych
marzenia są skrzydlate
czekają czynów śmiałych…
Zamuruj już drzwi duszy
nie schodź ciągle do cienia
codziennie wstaje zorza
warta Twego westchnienia…
Nie udowodniaj sobie,
rozdrapując swe rany,
że człowiek taki mały
zamknął świat oraz plany….
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.