bajeczny balejaż
Adaś Dratewka zatrudniony u szewca
kochał się w pięknej Krysi
młoda - nie szukała miłości
raz ulegając namowom wróżki
wszystkie oszczędności wydała
na pantofelki i ciuszki - powód
szykował się bal na dworze królewskim
na tabloidach ukazała się informacja
prince szuka żony - jest miłośnikiem
tańca podróży i filmów akcji
mile widziane dziewice wdowy
panny z odzysku i te z dzieckiem
fanatyczkom religijnym - dziękujemy
na imprezę zjechało setki gości
między innymi Krysia
około północy
mocno wstawiony książę coraz skrupulatniej
sprawdzał gabaryty kandydatek
a kiedy zabrał się za nasze dziewczątko
akcja potoczyła się błyskawicznie
'dirty dancing'- szepty do prawego
i lewego uszka aż zaślinił gorset
wszystko biegło w dobrym kierunku
czar prysnął gdy młodzian
nadymając się jak ropucha - zarechotał
trzask rozbijanego bucika
siarczyste przekleństwo - błysk fleshy
Christina salwując się ucieczką
nie ujechała daleko
na leśnym trakcie L-dwanaście jakiś baran
w wilczej skórze władował się w dynię
Bajka to nie życie
więc jak to w bajkach bywa
z odsieczą przybył umięśniony smok
(były Mister Universe)
przestraszony zawalidroga błyskawicznie
zwinął się w kłębek
nie pozostawiając jednej luźnej nitki
Kryśka rozpłomieniona siarczystym
oddechem
dobrowolnie oddała się w szpony bestii
aby ugasić pożar - pojechali na grotę
uczucie wypaliło się po miesiącu
kochanek ulotnił się z dymem
za siedem gór a może rzek
(informacja niepotwierdzona)
zostawiając pannę z mokrą jaskinią
nasza bohaterka czas urozmaicała
spacerami po leśnym dukcie
(dbała o kondycję) zdarzało się
że za niewielką opłatą
ratowała z opresji zagubione owieczki
(oprócz dobrego serca musiała z czegoś
żyć)
to był pamiętny dzień
szczęście zajechało limuzyną z logo
'Dratewka Shoes Inc'
biznesman Adam złożył Krystynie ofertę
(nie rozpoznał swojej wielkiej miłości)
'hej pretty woman chcesz zielone buciki
potrzebuję kobiety na tydzień'
zgodziła się bez wahania
kolor odpowiedni i miała dosyć
biegania boso po trawie
co wydarzyło się potem
ludzie gadali że żyli długo i
szczęśliwie
razem czy osobno - tego nie wiem
Komentarze (43)
Ciekawa bajka czy nie bajka, któż to wie?
Danusiu, bardzo miło czytało się ten bajeczny balejaż
ojjjjjjjj bajeczny o tak i kolory też są cudowne;)
Najważniejsze jest to, że kończy się dobrze i powinnaś
na końcu napisać, ja tam byłam miód i wino piłam;)
Pozdrawiam bardzo serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
super:))) ależ Ty Danka masz wyobraźnię+++:)
pozdrawiam
świetna bajka i nie ważne co było dalej, bo czytało
się wspaniale :))
...z przyjemnością przeczytałem jakże odlotowa bajkę
na wesoło
superrrrrrr
serdeczności
fajny bajkowy miks - pomysłowo i życiowo bardzo :)
Flash sam w sobie jest błyskotliwy :). Lubię bajki,
zwłaszcza na dzień dobry.
Dziękuję Państwu za zapoznanie się z bajeczką i
przychylne kometarze. Moc serdeczności.
nowoczesna bajeczka z życia wzięta
bardzo fajna pozdrawiam
Witaj demono (Danusiu), bardzo przypadl mi do gustu
wiersz i jego klimat.:)
Cztal sie lekko, z domiszka humoru, co tez usmiechnal
usta,
Bajka, samo zycie.:)
Pozdrawiam serdecznie, milego wieczoru.
Pomieszanie bajek wyszło świetnie.Bardzo pomysłowo i
na wesoło.Pozdrawiam:)
Bardzo na wesoło.
Bardzo pomysłowo...
+ Pozdrawiam serdecznie :)
Fajna kombinacja :-) :-)
Pozdrawiam Danusiu:-)
Eh, ta 'panna Krysia królowała na turnusach nie od
dzisiaj' - tak mi się jakoś skojarzyło z piosenką
Wojciecha Młynarskiego.
Super misz-masz, demono:)
Pozdrawiam ciepło:)
wyszła fajna bajka
świetnie się bawiłem
zatem ci komentarz
tutaj wysmyczyłem:)
Pozdrawiam:)