Bajka dla dorosłych
Miał to, czego pragnie każdy człowiek:
Szczęście, młodość, bogactwo, zdrowie,
Miał w swoim krótkim życiu dziewczyn wiele,
I poznał, jak dużo znaczą przyjaciele.
Miała to, czego pragnie każda
dziewczyna:
Wspaniałe życie, bogata rodzina,
Od losu tak wiele dobrego otrzymała,
Nauczona dostawać tego, czego chciała.
On- rozrywkowy chłopak, kochał zabawy,
Ona- buntowniczka, dziewczyna złej
sławy.
W końcu się poznali, i jak to w życiu
bywa,
Postanowili być razem jak połączone
ogniwa.
Ich związek był niczym sztorm na
oceanie,
Bo oboje mieli charaktery trudne
niesłychanie.
Lecz we wszystkie swe dni miłość wplatali,
Ślepi na zazdrosne spojrzenia z oddali.
Te wspólne chwile wiele ich nauczyły:
Ona stała się lepsza, on dla wszystkich
miły.
Bajeczna opowieść trwałaby bez końca,
Gdyby nie chwila nieuwagi wszystko
psująca.
On- wieczorem wyszedł ze swojego domu,
Nic jej nie mówiąc imprezował po
kryjomu.
Zapomniał, że tej nocy był z nią
umówiony,
Bawił się w najlepsze z inną
roztańczony.
Ona- u siebie cierpliwie na niego
czekała,
Z początku radosna, w skowronkach cała.
Choć z upływem czasu miała mniej
cierpliwości,
To starała się pohamować wybuch złości.
On- zamroczony alkoholem i używkami
Zdradził ją w końcu z innymi laskami.
Ona- szeroką siatkę kontaktów miała,
Więc o jego występku szybko się
dowiedziała.
Były krzyki, płacze, przezwiska,
awantury.
On- tłumacząc swą winę wygadywał bzdury.
Obiecywał, że tamto nigdy się nie
powtórzy,
Mówił, że jego miłości nic nie zburzy.
Ona- już nie wierzyła w jego
zapewnienia,
Tak mocno jej serce odczuło zranienia.
Na zawsze rozstała się z ukochanym.
On chciał o nią walczyć, lecz już był
przegrany.
Gdyby nie jego niewybaczalny błąd,
Kiedyś stworzyliby wspólny domowy kąt.
I mimo, że wciąż jeszcze się kochali,
Żyli już tylko od siebie w oddali.
Komentarze (2)
Morał taki: trzymajmy się z daleka od rozrywkowych
chłopaków lubiących zabawy...
Długa, przygnębiająca historia. Temat raczej zły na
wiersz. Lepiej napisać z tego jakieś opowiadanie, bo
to jakoś po prostu nie pasuje, nie trzyma się kupy.
Może zła forma.