Bajka o dwóch takich
Mówił pierwszy do drugiego
-chodźmy razem na trzeciego-
Poszli, szło im jak najlepiej,
aż tu czwarty się przyczepił
i ni z tego, ni z owego
nie dopili już czwartego.
Morał;
Miłe złego początki,
lecz koniec był żałosny.
Pili razem trzy lata,
nie doczekali wiosny.
Komentarze (20)
Ciekawy wiersz. Dopóki jest się w kwiecie wieku a
zdrowie dopisuje - i na dodatek ma się niezłą pracę i
jeszcze lepsze fuchy - to mimo ustawy antyalk oh
olowej - ch ulaj dusza, piekła nie ma. Zwłaszcza w
męskim gronie . Ale i kobiety z rodzin rozbitych tego
trunku sobie nie żałują. Pozdrawiam - zatrzymałaś.
Po co zaczynać? Chyba, że ktoś lubi być sponiewierany.
Pozdrawiam.
Aby pozbyć trosk się wiele
są niezbędni przyjaciele
Szukać ich nie trzeba zgoła
oni tkwią tu dookoła,
Słówko słowo i do słowa
wnet rozkręca się rozmowa
A po chwili dziwna woda
moc śmiałości Tobie doda.
Takich wielu co ich znałem
życia ich nie pochwalałem
Teraz leżą na cmentarzu
nikt nie wspomni ich ni razu .
Miłego spokojnego dnia życzę Ci Elu z całego serca.
Alkohol uspakaja i rozgrzewa, ale nie wolno go
nadużywać, bo wynik końcowy będzie taki, jak w tym
dobrym wierszu.
Ślę moc serdeczności Elu. :)
Wiosny nie doczekali
...przedawkowali!
Miłego dnia.