Bajka o królu...
BAJKA O KRÓLU, KTÓRY LUBIŁ WĄTROBIANKĘ
Król Pankracy wstawał rano,
Jadł chleb z kiszką wątrobianą
I wzmocniony tym śniadaniem
Rozpoczynał panowanie.
Zamartwiała się królowa,
W końcu rzekła mu te słowa:
„Mości królu, panie nasz,
Cóż za chamskie gusta masz?
Zjadłbyś pierś pieczoną pawią,
Albo astrachański kawior,
Czy udziec duszony w winie,
Zasmażane ucho świni...
A tu tylko wątrobianka,
Jemy świństwo to co ranka.”
„Nie przeszkadzaj babo w pracy!”
- Odpowiedział król Pankracy.
„Jedz bażanty, schab z truflami
Cielęcinę z kasztanami,
Jaja strusie, z wody solę...
A ja wątrobiankę wolę.”
Raz królewna weszła na to
I powiada: „Drogi tato,
Tyle kiszek wątrobianych
Jesz, co jakiś z twych poddanych
I to taki z tych biedniejszych,
Lub przynajmniej – oszczędniejszych.”
„Dziecko, kto cię nabuntował?”
- Król się dobrze zirytował
„Ty się po fastfoodach włóczysz,
A mnie chcesz jedzenia uczyć?
Czy ja się naprzykrzam ci,
Gdy przynosisz z KFC
Te skrzydełka, pepsi-colę?
A ja wątrobiankę wolę.”
Raptem nie wiadomo kiedy
Zjawił się nadworny medyk
I też, mówi choć się boi,
Że królowi nie przystoi
Wątrobianki jadać tyle.
Cholesterol, zator, wylew,
Krwinki białe i czerwone,
Jakieś tłuszcze nasycone,
Niedowłady i śmierć w bólach...
– Tym konsyliarz straszył króla.
Król Pankracy miał już dość.
„Zwykle skrywam swoją złość,
Ale dzisiaj ja rozkażę,
By tu się zjawiły straże
I ci wyliczyły wnet
Sto kijów na goły grzbiet.”
***
Drogie dzieci! Już pomału
Zbliżamy się do morału.
Powiem przeto w krótkich słowach:
„Króla można krytykować,
Lecz jeśliś nie jest królewną,
Lub królową, to na pewno
Nikt cię nie wysłucha, a ty
Możesz jeszcze dostać baty.
Komentarze (24)
Dziękuję za okazję do niedzielnego uśmiechu. Świetny
tekst z morałem, ku przestrodze dla poddanych:)
Miłej niedzieli:)
Podoba się bardzo. Pozdrawiam Michale :)
Witaj:)
No ja jednak za wątrobianką nie przepadam:)
No cóż co wolno wojewodzie...:)
Pozdrawiam:)
Super. Rozbawiłeś. Pozdrawiam
Fajnie się czyta i z uśmiechem a Morał bardzo trafny.
Miłego dnia Michale :*)
super - i to cała prawda - co wolno wojewodzie... itd.
:))
super, super:) z super, super morałem:)(Y)
W tym pięknym wierszu, ważne przesłanie,
co wolno jednym, drugim zakazane!
Pozdrawiam!
Super.
Pozdrawiam:)