Bajka o pięciu workach cz.I
Czeladnik Mistrza
Słońce usiadło wygodnie
w bocianim gnieździe na dachu
wyścielonym pierzastymi chmurami
pijąc poranną herbatkę
wtem zastukały wróble dziobami
w okno czeladnika
że już pora właściwa
aby na targ wyruszył
choć zaspany ale posłuszny Panu
który jeszcze odpoczywał
w pościeli ognistego koloru
podążył gdzie być powinien
rozłożył swoje worki na placu
wyłożonym kamiennymi oszustwami
każdy z worków miał swoją nazwę :
pierwszy to Pycha
drugi zaś to Zazdrość
na trzecim był napis
Nieczystość
kolejny nazwany Kłamstwo
a piąty to Przebiegłość
słońce już zaszło za chaty
kiedy zmęczony czeladnik
powrócił do domu zniechęcony
bo nic nie sprzedał
tylko dlaczego
nikt nawet nie spojrzał
na tak przednie towary
ta myśl nie dawała spokoju.
c.d.n.
14.04 – 15.04.2009.
Komentarze (14)
Klimat ciekawy i myślę że będzie coraz ciekawszy,a
znając te wszystkie przywary ludzkie to będzie mnie
też interesowało co i jak dalej się
potoczy...powodzenia
bardzo dobrze, że nikt nie spojrzał... ale ciągu
dalszego ciekawa jestem :-)
Ohoho, coś w tym jest... pozwól, że jeszcze podumam
nad twoim wierszem... :) Pozdrawiam cieplutko ;);)
witaj, ciekawe, takiego towaru jeszcze nie kupowałem.
czy ktos sie chętny znajdzie i go kupi? napisz nam o
tym. pozdawiam.
...niczym targ....niczym mysli zamkniete ...by je
rozwiązac......cdn....
ja(m) jak Czatinka też ciekawa co dalej.
Mi się czytało przyjemnie. Opowieść potrafi zaciekawić
tematem. Pozdrawiam Cię kazap:)
Ciekawam następnej części ... :)
No niestety Tess ma rację. Pozdrawiam serdecznie.
W workach zaklete zlo nie znalazlo
nabywcow,,,a w zyciu? roznie bywa,,,
Czesto w zyciu jest jak w bajce,,,
Dobry ,,refleksyjny wiersz,,pozdrawiam
cieplutko z daleka.
ciekawa historia czekam dalszego tekstu :)
„rozłożył swoje worki na placu
wyłożonym kamiennymi oszustwami”- bzdura to nie
jest po polsku. Na placu wyłożonym kamiennymi
oszustwami rozłożył swoje worki Tego typy błędów tu
więcej. .Rażą te imiesłowy. Cały tekst jak wyrwany
jakiś psalm z nauk dla dzieci. Ni to wiersz ni to
proza. Na kazanie może tak ale na wiersz nie pasuje
zwłaszcza kogoś kto się chce szczycić zielonymi
stalówkami. Tylko w dziwnym tempie te punty przybywają
:))) pytam za co?:)))Ja nie daje.
Wiersz napisany w fajnym klimacie. Przeczytałam go z
zainteresowaniem.
Niestety, ktoś te worki rozwiązał :(