Balladziście!
Partir c'est mourir un peu (odchodzić, to umierać po trochu) – przysłowie francuskie
Balladowe natręctwo... Dopadło i nie
popuszcza.
Tekst poniższy napisałem parę godzin temu i
obawiam się, że na tym się nie skończy!
Balladzistość pierwotna, pomroczność
niejasna, frenetyczna cyklofrenia...
Separacja
Jak trudno nam dogadać się tym samym
głosem,
Gdy nasze myśli, gesty już osobno śpią.
Osobne nasze drogi i spalone mosty,
I różne dwie walizki opuszczają dom.
I każde z nas obstaje tylko przy swym
słowie,
W kieszeniach dzwonią drobne zaniechanych
szczęść...
Dlatego prosze cię, nie pytaj mnie
O me zdrowie...
A ty podobno byłaś wczoraj u
psiapsiólki,
A ja koledze z pracy montowałem zlew
I coraz nowe kłamstwa, każde z innej
półki,
Wiem o nim, a ty o niej, lecz to mamy
gdzieś.
I serca nie pękają wcale nam z
zazdrości,
I poza siebie spoglądamy, noc czy
świt...
Dlatego, błagam, milcz i nie mów mi
O przyszłości...
Choć niby blisko, nie po drodze nam do
siebie,
Osobne dwa pokoje, chociaż jeden stół
I nie szukamy spadających gwiazd na
niebie,
Na różnych półkach wspólnie stoją chleb, i
sól.
Ty pewnie myślisz o mnie jak o zimnym
draniu
Ostatnie fanty spakowane, pragniesz
wyjść..
A kiedy wyślesz list, to nie pisz w nim
O kochaniu...
https://www.youtube.com/watch?v=4q0u1vQEvYE
Komentarze (79)
@blondynka8
Zazwyczaj śni mi się kolorowo i... erotycznie!
Wszystkie "One" są do siebie bardzo podobne, ale, po
przebudzeniu, żadnej nie pamiętam!
buźki
@Ewa Kosim
Ranek równie optymistyczny, Ewo!
uściski
@ichna
Równie cieplutko ściskam Cię, Irenko!
@Najdusia
Dziekuję, Janku, za konkretyzacje!
serdeczności
@bo mini
Dziekuję i ściskam... balladziście!
odp.: Grafini
po co "me"?
to ballada;
do śpiewania;
więc dla rytmu.
c.b.d.u.
Podpisuję się pod komentarzem Grafini.
Miłego dnia.
...drobne zaniechanych szczęść...
Tak prosto, a tak poetycznie-apetycznie.
Temat smutny, ale na refleksyjna balladę do zadumania
- jak ulał (byle nie przylał!):)
piękny o takim życiu obok siebie, więcej niż dużo
ludzi to zna , pozdrawiam
Czasami tak bywa, że coś nas dopada i nie ma zamiaru
odpuścić?
Ballady mają to do siebie, że są nieobliczalne
potrafią człowiekiem zawładnąć…
Andrzeju, lubię ballady, ponieważ pozwalają nam na
chwilę zapomnienia.
https://www.youtube.com/watch?v=cnYKvx4Lmxo&index=37&l
ist=PLF5DC2CF3967B0316
Pozdrawiam bardzo serdecznie i jak zawsze z uśmiechem,
dziękuję za wizytę:)
świetnie, jak można tak obok siebie, pozdrawiam
serdecznie
Wspaniała ballada i celna refleksja.Łączy ich
wygoda.Pozdrawiam serdecznie:)
Świetna ballada, będę tu częściej wpadać:)
Albo:"Partir c'est un peu mourir" (odejść to jest
trochę umrzeć).
Wiersz b.dobry z małymi potknięciami,np. po co to "me"
na końcu pierwszej zwrotki i "psiapsiółki" raczej
zamieniłabym na "przyjaciółki".
Klaterku czytam i się zachwycam. Prosto a jakże
wyszukanie. Samo życie...
Pozdrawiam i milutkich snów życzę-:)