Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Balladziście!

Partir c'est mourir un peu (odchodzić, to umierać po trochu) – przysłowie francuskie

Balladowe natręctwo... Dopadło i nie popuszcza.
Tekst poniższy napisałem parę godzin temu i obawiam się, że na tym się nie skończy! Balladzistość pierwotna, pomroczność niejasna, frenetyczna cyklofrenia...

Separacja

Jak trudno nam dogadać się tym samym głosem,
Gdy nasze myśli, gesty już osobno śpią.
Osobne nasze drogi i spalone mosty,
I różne dwie walizki opuszczają dom.
I każde z nas obstaje tylko przy swym słowie,
W kieszeniach dzwonią drobne zaniechanych szczęść...
Dlatego prosze cię, nie pytaj mnie
O me zdrowie...

A ty podobno byłaś wczoraj u psiapsiólki,
A ja koledze z pracy montowałem zlew
I coraz nowe kłamstwa, każde z innej półki,
Wiem o nim, a ty o niej, lecz to mamy gdzieś.
I serca nie pękają wcale nam z zazdrości,
I poza siebie spoglądamy, noc czy świt...
Dlatego, błagam, milcz i nie mów mi
O przyszłości...

Choć niby blisko, nie po drodze nam do siebie,
Osobne dwa pokoje, chociaż jeden stół
I nie szukamy spadających gwiazd na niebie,
Na różnych półkach wspólnie stoją chleb, i sól.
Ty pewnie myślisz o mnie jak o zimnym draniu
Ostatnie fanty spakowane, pragniesz wyjść..
A kiedy wyślesz list, to nie pisz w nim
O kochaniu...

https://www.youtube.com/watch?v=4q0u1vQEvYE

autor

Art Klater

Dodano: 2015-07-09 21:38:06
Ten wiersz przeczytano 3797 razy
Oddanych głosów: 37
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Miłość Okazje Dzień Dziadka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (79)

andrew wrc andrew wrc

Jestem pod wrażeniem Twojego, refleksyjnego przekazu,
a link wzrusza niesamowicie...wiadomości w TV pół na
pół z Cohenem po polsku i by było...raczej:)
pozdrawiam

Art Klater Art Klater

@wiesiołek
Po inkryminowanym stażu nieraz się tu przejechałem,
ba, nawet spuściłem jegomościa po brzytwie, jednak
jest wyjątkowo odporny!
Intelekualiści (intelektualista to taki ekscentryk,
który jednym tchem wymieni przynajmniej trzy rzeczy
ciekawsze od seksu!)nazywali takich zoilami czyli
organicznie złosliwymi krytykami. To rodzaj choroby
lub dewiacji.
Niech będzie zatem brat mniejszy wiesiołek.
po kielichu, no i...

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Sz. Arcie! jezdem skromna pijaczynka, jak mię określił
staż; w profilu podaję - wiesiołek przez małe "w"!
Wyłącznie. Pozdrówko

cii_sza cii_sza

:)) No i właśnie to:
"Oby mi tylko coś nie odbiło!
ściskam z lekką nutą wariactwa"
jest odzywką normalnego, otwartego człowieka.
Uwielbiam po prostu:)

Art Klater Art Klater

@cii_sza
Niezmiernie jestem tym zbudowany, że tutaj dobrze się
czujesz.
Osobiście nie tylko szanuję mych komentatorów, ale ich
lubię i, w porywach, wprost za nimi szaleję.
Swój tutejszy profil traktuję bardzo poważnie, z
optyką właśnie na komentatorów.
Oby mi tylko coś nie odbiło!
ściskam z lekką nutą wariactwa

Art Klater Art Klater

@MamaCóra
Cieszę się niezmiernie, że moje teksty trafiają do Was
i nie są obojętne!
ściskam dubeltowo

cii_sza cii_sza

Art Klater:) z ogromnym zainteresowaniem a często
uśmiechem czytam oprócz Twoich utworów, komentarze.
Niezwykle otwarty i ciekawy z Ciebie człowiek, a przy
tym pełen wigoru i radości. Podoba mi się to:) A
ballada - samo życie, smutnawe... jakże często.

Art Klater Art Klater

@karmarg
Obiecuję, będę trzymał się tego... diapazonu!
pozdrowienia & ukłony

Art Klater Art Klater

@kazap
Miałem niezły trening, ponad czterdzieści lat temu, na
polonistyce.
Dla przykładu podam Ci tytuły mych prac dyplomowych:
- "Metafora zwierzęca w opowiadaniu Stefana
Żeromskiego pod tytułem "Legenda o św. Julianie
Szpitalniku.".
- "Teoria zdania rozkwitającego w konstruktywistycznej
poezji Tadeusza Peipera."
Urocze, Karolu, nieprawdaż?! Dzisiaj bym się chyba
szybciej posr... niż cokolwiek na ten temat napisał!
Na szczęście zdobyta dogłębna wiedza fachowa nie
przeszkadza mi pisać!
Dzięki Ci, że również dopingujesz mnie do słownego
rękodzieła!
serdeczności

Art Klater Art Klater

@andreas
Podnosisz mi poprzeczkę, Szanowny Imienniku!

MamaCóra MamaCóra

To balladowe natręctwo niech cię nie opuszcza, bo tak
miło poczytać, posłuchać. Podziwiam

karmarg karmarg

świetny tekst... obok siebie kiedyś bliscy....
pozdrawiam:-)

kazap kazap

doskonale bawisz się słowem
wykorzystując atrybuty metafor
w dwuznaczności i refleksji
pozdrawiam

andreas andreas

Bardzo świetnie.

Art Klater Art Klater

@@Grafini, krzemanka
Owe "potknięcia" są niezbędne dla zachowania metrum
wiersza czyli jego organizacji rytmicznej, o czym
takze tu wspomniał mój druh Wiesiołek.
W balladzie jak i w innych gatukach poezji śpiewanej,
parafrazując J. Słowackiego) mowa jest nie tylko
taktem, ale i wędzidłem. Dlatego to "wędzidło",
szczególnie w balladach, można "poluźnić"
kolokwializmami, stąd "psiapsiółka".
Pozdrawiam i zapraszam na zaś

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »