Banał
Banał
Jakie to banalne.
On kocha panią,
pani kocha księcia
na białym koniu,
książę kocha tylko siebie,
jego wnętrze płonie do lustra
by się przeglądać,
gładzić swoje lico,
a lustro mu odpowiada, (w wyobraźni)
że jest piękny
na swój sposób...
i wszyscy są szczęśliwi
w swojej tęsknocie
za czymś ulotnym.
Łódź 15.01.2014 Mirosław Pęciak
autor
miniek1831
Dodano: 2019-06-05 07:25:30
Ten wiersz przeczytano 669 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Ciekawie.
"tęsknota za czymś ulotnym" każdego dopada.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ja byłem w orkiestrze na Titanicu, ale jako pierwszy z
zespołu uciekłem do łodzi ratunkowej.
Pozdrawiam. :)
a ulotność sobie fruwa, bo zefirek wziął i zdmuchnął,
poniósł hen daleko, przez otwarte okno wrzucił tej nad
rzeką, córeczce rybaka - ot - i bajka taka.
super!
Czy można być szczęśliwym w tęsknocie? Ale poza tym
interesujący wiersz. Zmieniłbym może w ten sposób, że
książę kocha swojego białego konia.
Udanej, słonecznej środy Mirosławie.
Czytałeś już może mój ostatni wiersz?
Zapraszam :)