banialuczki
uwielbiam kiedy mnie czytasz,
powieką ze słów odzierasz
jedwabnym szlakiem złocistym,
rozsnuwam się i przymieram
niestety, wszystko co czuję
pochować muszę za słowa,
czym więcej włożę na siebie
tym dłużej będziesz zdejmował
kochany, daruj mi proszę
przebiegłość, jestem przechera
inaczej szybko odejdziesz,
nie możesz odejść, nie teraz
ostatnie dwa mam na sobie
nie zdejmuj, jeszcze się wstydzę
nie widzisz, jak tiul przejrzyste
bez sensu i tak już idziesz
Komentarze (7)
Ślicznie. W każdym calu.
Ada1 - oj, jak głęboko się mylisz. Toż to w zakresie
rytmu sylabotonik ze średniówką po amfibrachu i
trocheju.
Gratuluję Alu warsztatu i pozdrawiam.
Hej...:) Chociaż w Twych wierszach jest tyle
niepewności, słabości, zagubienia (dla mnie to fest
mdłe...) to piszesz bardzo ładnie konstrukcyjnie-
acha... Zadbaj o prawidłowy rytm, który je mocno
kaleczy, a szkoda...
cudny pomysł na wiersz....nie masz czego żałować,że
poszedł sobie...:) chyba jakiś chory był...a na pewno
zbyt niecierpliwy ....z wiersza bije delikaność
subtelność...pięknie zawoalowany erotyzm
Twój wiersz czyta się właśnie tak, jakby się
rozbierało słowo po słowie... Ładnie to napisałaś,
tylko widocznie on był zbyt niecierpliwy, skoro
poszedł sobie, choć był już tak blisko...
W Twoim wykonaniu Alu, kazdy wiersz układa się pięknem
słowa :)
rzebiegłość w uczuciu może inne słowo ale tak bywa gdy
biegniesz jednak uczucia nie można naciskać Erotyzm
ładny i delikatny Dobry wiersz
Ach! I przewrotność i lekka perwersja i
erotyka....ciarki przechodzą jak się czyta. A
on....zupełnie bez sensu - idzie w najbardziej
ekscytującym momencie.