Banialuki
* Bóg jest wszędzie,
nawet w mięsnej konserwie.
* Każde życie jest cenne,
choćby sprokurowało gehennę.
* Wolność słowa jest święta,
no chyba że otwiera się obca gęba.
* Najlepiej we własnym stadku;
nieważne, że nadane z przypadku.
* Kim chcę, to zostanę;
małym, grubym siatkarzem.
* Ludzkość wszystkiego się dowie;
niewidzialne wezwie na spowiedź.
* Pieniądze to nic istotnego,
rzekł głodny do bezdomnego.
* Pierwsza miłość aż po grób,
chociaż rzadko z tego ślub.
* A nadzieja zawieść nie może;
błagam, potwierdź, doktorze!
* Po nocy zawsze przychodzi dzień;
rozkręca się dystrybucja trumien.
Komentarze (22)
Już pierwszy banialuk mnie zatrzymał dwa wersy a
sprawiają że miliony pytań i interpretacji przelatuje
mi przed oczami widać nie taki on banialuk
dobre, z przekąsem.
Świetne,, banialuki,, :)
Trochę czarnego humoru...
Podziwiam twoje pisanie
Pozdrawiam
☀
Super, przewrotnie i z pazurkiem :)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Świetnie się ubawiłam. Podziwiam poczucie humoru.
Udanego wieczoru, dobranoc:)
Przewrotna, miejscami gorzka ironia,
zwłaszcza myśl ostania...
Dobrego wieczoru życzę, Krzyśku.
Sprytne te banialuki, z przekorą, czupurnie. Ten o
małym, grubym siatkarzu wywołał mój chichot. Klaski za
pomysł i oczywiście wykonanie :)