BAOBAB
wczoraj powiedziałeś do mnie słowo
które wieczorem zakiełkowało w miom
pokręconym umyśle
w nocy zapuściło swe korzenie
zagłębiając się w najdalsze zakamarki tego
co nieodgadnione
i trafiając na żyzną glebę nieposkromionych
myśli
kontynuując niepowstrzymany żadnym sensem
rozrost
przez sen rozpostarło pokręcone gałęzie
szaleństwa
rankiem wyrosło na całkiem okazały i
niebanalny BAOBAB
który mnie przerósł
autor
JaMajka
Dodano: 2011-03-03 19:42:02
Ten wiersz przeczytano 962 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Szkoda że nie zniszczyłaś go w fazie kiełkowania, jak
robił to Mały Książę, pozdrawiam.