Bardziej boli tylko cisza .
Nawet gwiazdy kiedyś umrą ..
Spłyną z niebios ich sukienki, jak ma krew
z policzka .
W agonii trwa nasze BYĆ ,
Nie zmieni tego nic,
Jeżeli sam nie zetrzesz z oczu mgły ..
Gdzieś na końcu drogi, razem, ja i Ty,
Trzymając się za dłonie, nieśmiale
kroczymy,
Nogami poszukując pewnego gruntu ..
To miłość, która umiera mnie zmusza do
buntu!
Nie pozwolę tak bez słowa odejść Ci ..
Kiedyś w oczach Twych kryły się słowa..
Których wprost nie wypowiedziałeś nigdy
.
Lecz ja wiem i wierze, w Twe uczucia ..
Wierzę w Nas, wierzę.
Choć widzę Cię na drugim końcu ciszy ..
Dla M. dla którego miałam być słowami na własność, lecz jestem tylko martwą ciszą .. chyba ..
Komentarze (2)
Na początku wszystkiego - zawsze jest się wszystkim,
później dziwnie się dzieje - że wszystko znaczy - nic.
Pozdrawiam, życzę szczęścia i zapraszam do czytania
moich wierszy.
Pierwszy wiersz na beju bardzo ładny i mądry. Tak już
jest, że ktoś kogo kochamy odchodzi. Gorsze jest tylko
to kiedy ktoś kogo kochamy bardzo nas rani... Lecz
pamiętaj jeżeli ta osoba cię bardzo rani nie jest
godna Twej miłości. Wiem coś o tym, chociaż już nie
potrafię kochać mojego ojca to jego słowa i czyny
bardzo mnie bolą...