Basen - limeryki
Michałek który mieszkał w Edenie
pływał sobie jak co dzień w basenie.
Gdy się nawalił wódką,
to pływał bardzo krótko
i miał duży problem z wychodzeniem.
Na basenie w okolicach Tupadły
wszystkim chłopakom z tyłka majtki spadły.
To nago sobie pływali
i rozkoszy zażywali,
póki ich służby ochrony dopadły.
Rybak który mieszkał w Sienie
to łowił ryby w basenie.
Raz gdy znienacka
łapał na wacka,
zrobiło się poruszenie.
Komentarze (39)
Też stawiam na ostatni :) Fajne. Może zamiast "to" -
/wciąż/
Pozdrawiam
ha ha ha a to dobre ;)))
Ostatni super
Pozdrawiam z usmiechem Elu :)
Wszystkie fajne, msz ostatni naj,
pozdrawiam Elu :)
Bardzo dobre i zabawne te Twoje limeryki:)
Pozdrawiam :)
Ostatni to wisienka na torcie:)
Pozdrawiam Eluniu:)
Świetne limeryki pozdrawiam:)
Fajne, udane, ciekawe limeryki. Pozdrawiam serdecznie.
:)) Czyżby "szczupak znienacka odgryzł mu wacka" i
stąd to poruszenie?
Miłego dnia:)
Nie dziwię się :)
może to była zła na wacka przynęta?? dobre :) ta
ostatnia naj:)
Przeczytałam, pośmialiśmy się i zagłosowałam, bo
warto...mam tylko jeden głos, a tu aż się prosi dać 3x
Pozdrawiam
Super limeryki! Serdeczności:-)
Skoro na "wacka" łapać się dawały, to po co ten
ambaras cały...
Fajne wszystkie trzy limeryki. Pozdrawiam. Miłego
tygodnia...
Super limeryki ...wyobraziłam sobie i nie mogę
powstrzymać śmiechu;)Pozdrawiam:)
ja myślę, że łapanie na wacława to niełatwa sprawa.
limeryki bardzo na tak :)