Baśń tysiąca i jednej nocy
Blask stroboskopów, światło na włosach
Miękkie fotele, walki na scenie. Wieczór
Piwo w szklance, uśmiechy tych które
walczą
Postawicie na którąś, chłopaki?
Oglądajcie
Potem noc. Dwa pokoje w domu. Zetknięcia
ciał
Przyjemność, która dała początek czegoś
nowego
W bardzo młodym wieku. Wieczór, rzędy,
uśmiechy
Muzyka, przyciemnione światła. Gładkość
ciała
Wizyty. Wspólne wypady do klubów, zakupy.
Sen
Zwierzenia. Mapa ciał Warszawy, perfum na
twarzy
Szminek po pocałunkach. Gdzie czas nie
kończy się
Na seksie. Twój problem, moim problemem.
Poradzimy
Masz zakupy do lodówki. „Jesteś moim
rycerzem z bajki?”
Jestem. Z bajki nazywanej życiem. Gdzie nie
pytamy się
Co kto robi i dlaczego, chyba że chcemy.
Gdzie drinkujesz
By zabić stres i to czego tak naprawdę nie
chcesz robić
Ile jest warta godzina życia, noc, tydzień?
Ile jesteśmy
W stanie poświęcić dla realizacji potrzeb.
Tych
Na chwilę, tych na całe życie. Nie ma
takiej ceny
Nie wszystko za kasę. 100 i więcej
kobiet
Spotkaliśmy się na drodze życia
Komentarze (2)
Myślę, że tyle aktywności i ich intensywności oddalają
od samego siebie, to jak potrzeba ucieczki w
przyjemności, aby nie dotykać samego siebie, w obawie
o np. rozczarowanie, brak poczucia stabilności i
bezpieczeństwa, także niezrozumienie czym jest
właściwa odpowiedzialność oraz wszelkie wybory i
decyzje i ich konsekwencje i skutki ... itp.
Pozdrawiam miło ;-)
Tekst porusza temat intensywnego życia nocnego i
relacji międzyludzkich. Przesłanie wiersza wydaje się
sugerować, że życie to podróż pełna różnorodnych
doświadczeń, relacji i wyborów, które kształtują naszą
drogę. Wiersz stawia pytania o wartość życia, jak
również o to, ile jesteśmy gotowi zaryzykować dla
różnych celów i potrzeb.
(+)