beatrycze
boję się
bardzo
całe ciało drży
pewnie że bym chciała
ale co potem?
wiesz jak lubie to rozgryzać
aż głowa boli od myśli
chciałabym by to trwało wiecznie
na zawsze
czasy jednak są trudne
a ludzie jeszcze bardziej
tylko wiersze idą na łatwiznę
one znają skróty
kolejną noc nie zmróżę oka
jestem tego pewna
za bardzo się boję
a potrzeba jednak jest
i ten lęk z nią związany
niepewność sięga zenitu
aż wszystko ustaje mimowolnie
mając na sobie jedynie nadzieję
Klaudia Gasztold
Komentarze (1)
Wiersz o wewnętrznej walce i niepewności, zarówno co
do relacji międzyludzkich, jak i przyszłości,
podkreślający silne emocje i pragnienie trwania w
harmonii, pomimo trudności.
(+)