Będę Aniołem
Mamo.. Dla Ciebie ten wiersz.. Ja to tak czuję..
Idąc przez pustą ulicę
nocą
trymając w ręku
przed sobą
tylko jedną, małą świecę
zapaloną
Przez ulicę
idąc
płacząc
myślę o Tobie
o tym co mi odebrałaś
o tym czego mi nie chciałaś ofiarować
moje wszystkie
złamane marzenia
moje wszystkie
czarne, smutne myśli
zalane krwią
błyszcząca żyletka
jeden ruch
i mnie nie ma
Idąc tą pustą ulicą
ze świecą w ręku
myśląc o Tobie
patrzę na świat uśpiony nocą
ktoś nie może
ktoś nie śpi
ktoś płacze
widzę twarz w oknie
to Ty
a ja jestem tylko duszą
złamanym Aniołem
odtrąconym
zapomnianym
ale nie
Ty pamiętasz
I kiedy tak myślę o Tobie
robi się zimno i szaro
i tylko jeden
bezpański pies
kuli się za rogiem
Kiedy tak idę tą pustą ulicą
trzymając w ręku zapaloną świecę
myśląc o Tobie
patrząc na Twoją zapłakaną twarz
obwiniającą siebie za moje czyny
patrzącą w gwiazdy
czy coś tam widzisz
czy mnie dostrzegasz
I idę nadal
zostawiając za sobą psa
nie pomogę mu
nie umiem
może nie chcę
nie mam siły
zapominając o Tobie
pamiętam
choć nie chcę
chcę zapomnieć choć na chwilę
Błysk żyletki
krew
ulica się zaludnia
wszyscy krzyczą
płaczą
'za późno' szepcę cicho
dostrzegam obok psa
odeszliśmy razem
i pamiętam
Teraz kiedy mnie nie ma
nadal jestem na tej ulicy
we wspomnieniach
i twoja twarz
zapłakana
też na zawsze tam zostanie
Idę tą pustą ulicą
wszystko minęło
poza Tobą
bo ja ciągle pamiętam
ciągle myślę o Tobie
nadal Cię kocham
chociaż dawno odeszłam
Mamo
Wiem, że nigdy go nie przeczytasz.. Nigdy.. Ale mimo to.. napisałam go dla Ciebie.. Mamo..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.