Bejowe spotkanie
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/zapoznanie-471220
To było wielkie wydarzenie
na Warszawskim Torwarze,
znani ludzie, nieznane twarze,
szliśmy po czerwonym dywanie.
Weszliśmy na sale z lustrami
i białym obrusem na stole,
ukradkiem spoglądając,
buzie mieliśmy wesołe.
Czekali na nas Zenek z żoną,
w hotelu ich nie było i Jam Cito,
on jedyny miał muszkę założoną,
och - jak zrobiło się miło.
Po wzniesieniu toastu,
Karol wieczorek rozpoczął,
w świetle owacji i oklasków,
przedstawił Rodzinę Bejową.
Mariat i Oksani promotorki
Antologii -" Piórem Amora"
zabawiały gości, wpisując
w dedykacjach miłe słowa.
Każdy miał swoje pięć minut,
by dodać coś od siebie,
Minawia z mandoliną,
bawiła nas pięknym śpiewem.
Piotr grą na gitarze,
serca nasze rozgrzewał,
przenosił w świat marzeń,
gdy wiersze Misiaali śpiewał.
Bawiliśmy się wspaniale,
śpiewając " Przeżyj to sam"
miła atmosfera wypełniła galę...
Dziś piękne wspomnienia mam.
/EN/
Wiersz dedykuję uczestnikom spotkania na Warszawskim Torwarze w I Rocznicę tego wydarzenia 1 październik 2016 r.
Komentarze (45)
Niewątpliwie świetne spotkanie)))
Zazdroszczę. Ładnie opisałaś Isano, pozdrawiam
cieplutko-:)
Eluś - dzięki za pamięć, tylko popraw 1 literkę, tutaj
"Miniawa z mandoliną,"
ma być Minawia z mandoliną,
Jej nick składa się ze skrótów 3 słów, a konkretnie z
3 pierwszych sylab MI NA WIA
MI-łość, NA-dzieja, WIA-ra
...och jak żal ..nie było mnie tam ..no cóż nie było
mnie jeszcze z Wami ..wspomnienie ..uwiecznione w
poezji słowem ..
Takie chwile trzeba uwieczniać i o nich pisać,
bo pamięć jest ulotna i jak wiatr czmycha.
Ah, ten tekst "Przeżyj to sam" to przywołuje czasy,
gdy się tego często słuchało :) Pozdrawiam serdecznie
+++
Sympatycznie, jak widzę było:)
Do zobacznia Eluś:)
pozdrawiam cieplutko,,:)
z ciepełkiem wspominasz spotkanie co zostawiło tak
serdeczny ślad w sercu i pamięci:-)
pozdrawiam serdecznie - miłego dnia:-)
aż ża, że mnie z Wami nie było
A mi się łezka zakrecila... Zazdro wam tych spotkań.
Było wspaniale, to czuć :)
Pozdrawiam serdecznie :*)
dziękuję
:)
I mnie zal, ze mnie ominelo takie spotkanie.
Milej soboty :)
żałuję, że mnie nie było. czekam na powtórkę.
pozdrawiam serdecznie :)
warto było to przeżyć..wam.. i nam :)
Sympatyczny wiersz, aż żal że mnie tam nie było:)
Serdeczności :)