Bejowiec...!
Kim naprawdę jesteś nie wszyscy wiedzą...
Siedzę gdzieś w pokoju
Wokół mnie koledzy
Lecz każdy z tych ludzi
Żyje dziś w niewiedzy
Nie wiedzą co czuję
Nie wiedzą co myślę
Nie wiedzą co skrywam
W mym umyśle
Gdybym im wyjawił
Może by się śmiali
I od „bejowca” wyzywali
A jak znów się zmieni....
Opcja polityczna
To przed sąd zawloką...
Stosem straszyć będą...
Wiersze moje sprawdzą ...
I się mnie... pozbędą!
No chyba do tego nie dojdzie ;-))
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.