Bejubongo
zapraszam wszystkich na imprezę :)
Dnia pewnego wiosennego
nie wiadomo bardzo kiedy
tłum spod grona bejowego
niespodzianie wpadł do Ewy
A że Ewka imprezowa
to się bardzo ucieszyła
sytuacja kryzysowa
przecież wcale to nie była
Barek pełny i lodówka
tak że nikt nie będzie głodny
już się leje jałowcówka
bo to wieczór nieco chłodny
Czas by podgrzać atmosferę
i rozluźnić męskie zwiski
nieśmiałości zaś barierę
rozbić o butelkę whisky
Więc rozkręca się zabawa
a w sreduchach drży nadzieja
pary tworzą się nieśmiało
wszak się znają nieco z beja
Jedni siedzą sobie z boku
wspominają dawne czasy
to się śmieją do rozpuku
to planują wspólne wczasy
W takt muzyki się kołyszą
przytuleni zakochani
innych chyba już nie słyszą
sobą zafascynowani
Tak nie będzie Ewka myśli
żeby w grupkach się bawili
przecież po to żeście przyszli
byśmy się tu zjednoczyli
Każdy inne miewa zdanie
dzieli wiara polityka
jeden lubi młode panie
ta znów starszych się nie tyka
Choć ich bardzo dużo dzieli
to na pewno łączy jedno
wszyscy zawsze bardzo chcieli
na imprezie być na pewno
Bo nie co dzień się tak zdarzy
by w magicznym być mieszkaniu
tu co tylko się wydarzy
wszystko zmierza ku kochaniu.
Komentarze (124)
@Gabi-milo mi bardzo :) checi tez sie licza:)
Sprzątanie też pomaga, zajmuje myśli i ręce.
To w ramach terapii zajęciowej.
Miłej niedzieli Ewo:)
I ja chciałam pomóc,
ale był szybki jak lot błyskawicy,
więc przyszłam po próżnicy;)
Miłej niedzieli ewaes.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za miłe chwile:))
wszystkim uczestnikom imprezy serdecznie dziekuje:*)
bawilam sie doskonale:):)
@filiutek kochany jestes! ja wstaje do sprzatania a tu
juz blysk! :):)
dziekuje:*)
Wszyscy wyszli, to ja posprzątam, bo i tak mam służbę.
Światło też zgaszę.
Ewa! I agarom klania sie nisko, dziekuje za
impreze;)))
Dzięki Ewus. Niech Ci się przyśni sen kudlaty :*
Ewo dziękuję za imprezę u Ciebie w moim basenie :)
Dobranoc :)
:)))) Napisałam kiedyś limeryk:
Piękny Antonio rodem z Piekła,
przed którym żadna nie uciekła,
bardzo się przestraszył
i w ciemny kąt zaszył,
kiedy prost/ta mu dopiekła. :)
Podobno te proste są najgorsze :) Nie znam się na
prostatach, ale chyba są jakieś leki na nie.
Pozdrawiam :)
Elena, pestki dyni zapobiegają prostacie, ale jej nie
leczą, wiem, bo mój Tato ma, prostatę, pestki mu
wyjadłem.
@filutek- niech moc bedzie z toba:)
ide do saloniku:) jak sie skonczy impreza to ostatni
niech zgasi swiatlo:) posprzatam jutro:)
albo nie bede sprzatac, przeciez na pewno beda
poprawiny, na ktore serdecznie zapraszam:)
Oj, a jak się okaże, że jestem emerytem, bo organ
długo nie używany traci moc, to lepiej poczekam z tymi
ćwiczeniami, co by się nie zbłaźnić.
E tam czuje pismo nosem miało byc o tym o czym jest
przez caly czas :)))