Bez...
Pustka...
nawet wiatr się nie odzywa
słonce przestało tańczyć
księżyc się ukrywa
a ja?
co ja?
kto?
nazwał mnie biedronką
odeszła
został biały błękit horyzontu
nadzieja umarła
Pustka...
nawet wiatr się nie odzywa
słonce przestało tańczyć
księżyc się ukrywa
a ja?
co ja?
kto?
nazwał mnie biedronką
odeszła
został biały błękit horyzontu
nadzieja umarła
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.