Bez...
Bez... miłości
jest otchłań niepewności
Bez... kochania
następuje chęć zapominania
Bez... przyjaźni
pozostaniesz w mojej jaźni
Bez... lubienia
wszysto się już zmienia
Bez... szacunku
nie ma już dla nas ratunku
!!!
autor
Gall Anonim
Dodano: 2004-09-08 13:07:50
Ten wiersz przeczytano 701 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.