Bez Ciebie pozostaje jedynie...
Gdybym zasnęła i się nie obudziła ... żałował byś czegoś ? Dla mojego aniołka ... który mi odleciał .... widocznie nie trzymałam go zbyt mocno ... Miłosza ....
Tak chciałabym Cię dotknąć ...
jednak się nie odważę ,
dobrze wiem ze nie licze się dla Ciebie,
przestałam już głupio marzyć ...
Tak bardzo Cię potrzebuję....
mówi o tym każda moja łza ...
a z kaźdym z dniem coraz bardziej czuję,
ze nie mam sily już dalej trwać ....
Życie bez Ciebie to nic ,
pustka połączona ze smutkiem ,
bez Ciebie nie mam siły by żyć
bez Ciebie mogę już tylko umrzeć ....
;(;(
Dla Twoich oczu niebieskich ... Dla serca którego nie moge mieć ... i dla tych skrzydeł ... którymi możesz jeszcze wrócić ... Codziennie ukrywam rozpacz pod uśmiechem ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.