Bez Ciebie znikam
Bez ciebie znikam
bez ciebie palę się już mnie nie ma
i spadam w dół jak grom z jasnego nieba
Twój obraz twoje oczy mnie zabija!!!
Już nie istnieję mój kazdy dzień
monotonnieje
już nie mam sił choć czasem mam
nadzieje...
Gdzieś w sali mroku błądze jak uśpiona
jak motyl w zamknięciu tak ja zagubiona!
Tam pośród cierni zostawiłam duszę mą
pożuciłam miłość tam zgubiłam drogę swą.
Dziś już mnie nie ma,
gdzie jesteś miły czemu tu cie nie ma?
Czemu odszedłeś, czemu pożuciłeś
czemu nie chciałeś, czemu tak zraniłeś?
Bez ciebie dzis
bez ciebie dzis ja nie mogę zyć
me myśli bładzą jak samotny liść
opadam na podłogę, bo nie mam sił iść!!!
Bez ciebie gasnę,
Bez ciebie nawet tęcza gubi barwę
bez ciebie już nic nie jest takie same
i rzeka podniosła się zburzyła tamę!!
Bez ciebie znikam
już nawet śladu małego po mnie nie ma
poszłam na dno wielkiego morza
serce me pękło i rozdarła sie ma dusza!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.