Bez cierpienia zatrzymania
Nie byłeś nigdy mój,
Nie miałam Cię na własność.
Dlategoż nie powiem dzisiaj stój…
Nie zrobię Tobie na złość
Wiem że dla siebie robię źle…
Ale czasem trzeba marzenie puścić
wolno…
I przed twym odejściem nie powiem NIE
Będę wciąż stała z mina spokojną…
Choć po mej twarzy będą toczyć się
łzy…
Mgliste łzy bólu i żalu…
Od wtedy zostaną mi tylko o Tobie
sny…
I ma postać owinięta smutkiem szalu…
"czasami kogos kochac znaczy pozwolic mu odejsc w strone szczescia..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.