Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

bez głowy ale w kapeluszu








poszedłem do klubu go-go łapać wenę
siedziała przy barze chwyciłem za rączkę
zbyt dużo whisky straciłem głowę
wena uciekła złapałem rzeżączkę







autor

aTOMash

Dodano: 2020-04-17 20:44:57
Ten wiersz przeczytano 3066 razy
Oddanych głosów: 93
Rodzaj Farsa Klimat Ironiczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (36)

aTOMash aTOMash

Kłaniam się nisko moim gościom:)

Zosiak Zosiak

Jak rzęzi, to pewnie COVID...

wandaw wandaw

ha ha ha Oj Tomasz, ten Twój peel to straszny
pechowiec ;)
Pozdrawiam z uśmiechem, chociaż może powinnam uronić
łzę.

promienSlonca promienSlonca

Witaj.
Dobrze, że został, kapelusz.:)
Dobra Farsa.
Pozdrawiam serdecznie.:)

Marek Żak Marek Żak

Same straty:). Pozdrawiam/

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »