Bez kolców
Taka bezbronna. Naga.
W bezwstydzie półświatła latarni
prosiłaś: przyjdź tu, usiądź.
Ramionami mnie zagarnij,
tak do kłębka.
Bym rozwinąć się zdołała -
róża miękka.
Mówisz: już kolce mam odjęte,
więc powąchaj wonne płatki
w rozchyleniu.
Choć niepewne wciąż schowane
w przyciemnieniu,
spójrz.
Postaraj się zaglądać
w oczy moje,
gdym ci miła.
Zobacz proszę. Oddać woni
twoim dłoniom się nie boję -
tak mówiłaś.
autor
Galeon35
Dodano: 2015-11-24 00:06:34
Ten wiersz przeczytano 1770 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Oj, zmysłowy te erotyk!
Tak z rana, strach czytać
ale miło się pozachwycać!
Miłego dnia!
Pozdrawiam serdecznie!:)
Podoba mi się.
Usunięta to ja:) pozdrawiam
Podoba się erotyk:)
Róża i kobieta zmienną jest
Obie potrafią ranić ale i zachwycać upajać i odurzać
swoim pięknem i aromatem :)
Obie są stworzone by wabić mamić i kusić :)
Obie są symbolem miłosci stworzone by kochać :)
Podoba mi się wiersz erotyk Pozdrawiam serdecznie
Panie Galeonie :)