bez marzeń
wyglądam przez okno
myślałam że wiosna zawita
nic się nie zmieniło
jest zimno mokro śnieg prószy
nic mnie nie bawi ani nie cieszy
przestałam też marzyć skulona siedzę
a już myślałam że będę podziwiać
ciepło i słoneczne promienie
Komentarze (29)
Czytając Twój wiersz.. pięknie opisujesz aurę
..wyobraź sobie mnie cieszy każda pogoda ..plucha
..zima zawierucha .. we wszystkim tyle piękna jest ...
i słońce kocham też ..
Pesymistycznie podchodzisz wierszem do wiosny, a ona
przecież tuż, tuż.:-)
...jeszcze troszeczkę, a cierpliwość zostanie
nagrodzona :)
Dziękuję kochani serdeczności
To przesilenie zimowe minie, jeszcze troszke i nasze
wiersze sie umaja i zazielenia. Serdecznosci.
jeszcze trochę i wiosna przyjdzie,,,pozdrawiam :)
Czasami bywają takie przygnębiające dni. Zawsze jednak
jest nadzieja, że może jutro wyjdzie słońce:)
Pozdrawiam:)
"Jeszcze poczekajmy, jeszcze się nie spieszmy". Z
pewności a, którego pięknego dnia zawita. Pozdrawiam.
Dla człowieka gdy stary
świat bez marzeń jest szary.
Nawet gdy słońce gaśnie
z marzeniem zawsze raźniej.
To takie emocjonalne przesilenie wiosenne, jeszcze
będzie przepięknie...
spokojnie, toć to jeszcze luty...
Na szczęście do wiosny bliżej niż dalej.
Zosiu jeszcze troszkę wytrzymaj
wiosna coraz bliżej
Zosiu jeszcze troszkę wytrzymaj
wiosna coraz bliżej