Bez pożegnania
I już nie cieszy słońce, ni zieleń
ktorą zdążyła
wiosna zrodzić.
Kwietniowy ranek zabrał mi ciebie.
Tak ciężko mamo,
gdy odchodzisz.
Zosiak
I już nie cieszy słońce, ni zieleń
ktorą zdążyła
wiosna zrodzić.
Kwietniowy ranek zabrał mi ciebie.
Tak ciężko mamo,
gdy odchodzisz.
Zosiak
Komentarze (133)
Witaj Zosiaczku!
Smutna chwila...
miłej niedzieli:)
Dziękuję za ciepłe słowa.
Dobrej nocy, KLEMO.
To prawda, nagłe pożegnania są bardzo bolesne,
zwłaszcza kiedy chodzi o Rodziców
Bogu dziękuję, że jeszcze Ich mam :)
Wiersz zatrzymuje i skłania do refleksji nad miłością
i więzami, pięknie napisany...
Ogrom serdeczności Zosiak
Na śmierć bliskich nigdy nie będziemy gotowi.
Smutno
...
Zaduma
...łzy...
Ten wiersz sam dla siebie jest komentarzem. Pomilczę.
Dziękuję, Zorko, za poczytanie...
Nie lubię tu wracać.
Tak trudno napisać krótko o śmierci nie popadając w
patos lub niezręczność, a tu... miniatura,
ograniczającą się do nielicznych środków wyrazu -
uderza tak mocno, że czytelnikowi brakuje tchu i
koniec...
Dziękuję, roberttino...
Wzruszający i bardzo osobisty wiersz. Pozdrawiam
Wyrazy współczucia,musisz być silna. STRATA MAMY-ból
nie do opisania.Dotarłaś głęboko.Pozdrawiam i ciepły
uśmiech zostawiam :-)
pozdrawiam serdecznie:)