Bez słów
Chcę być spokojna od dzisiaj,
I taka lepsza dla siebie.
Dalej chcę robić , co robię
i może jeszcze lepiej.
Ale na pierwszym miejscu,
stawiam moją osobę,
By mieć też czas dla siebie.
O innych, pomyślę potem.
Chcę czuć się wypoczęta,
zadbana i spełniona.
Spokój chcę doznać wewnętrzny.
Mam plan, jak tego dokonać.
Nie wzbudzi już we mnie złości,
jakaś niesłuszna krytyka,
jakieś niemiłe spojrzenie,
niech też mnie już nie dotyka.
I jeśli będę pewna,
że mam spokojne sumienie,
po co mi słowna obrona?
i co to może zmienić.
To tylko mnie rujnuje.
Odbiera witalne siły.
Wolę mieć dobrą energię,
Więc nawet, gdy ktoś niemiły
Zacznie się do mnie wyżalać
i mocno krytykować,
Spróbuję tylko słuchać,
nie mówiąc, ani słowa.
A potem, gdyby jednak
coś mnie w środku ruszyło,
Poćwiczę mocne cardio,
ażeby mi ulżyło.
Po tym znowu odzyskam
wewnętrzną równowagę
i wzrośnie moja pewność,
że przecież dam sobie radę.
Nikt nie wie, co mam na myśli,
bo jest to personalne
ot, konflikty rodzinne
co czasem, nie są banalne...
Komentarze (8)
Fineso, bardzo mądre postanowienia, kazdy ma takie
litanie, bez ironii. W moim wieku jak najmniej
postanowień a jak najwięcej działania albo
ozdrowieńczego lenistwa, a konflikty rodzinne to
rzeczywiście poważna sprawa, ale uczmy się żyć z
bliskimi, uczyć się od nich i walczyć nie walcząc,
pozdrawiam
Bardzo wymowny przekaz. Podoba się bardzo :)
bardzo sugestywna i wymowna refleksja
pozdrawiam
Nikt nie zna odpowiedzi
co w kim siedzi.
Warto zadbać o własną równowagę.
Wersy zatrzymały refleksją.
Pozdrawiam
Nikt lepiej nie zadba o nas, niż my sami...:)
Pozdrawiam ciepło :)
t, konflikty rodzinne
co czasem, nie są banalne...
na tak;
Czasem trzeba pomyśleć też o sobie.
Nie na darmo w samolotach jest napis:
że jakby co to maski wpierw sobie.
Słaby nie pomoże innym.