bez tytulu
Wstaje stęskniona za Twoją twarzą
Głodna Twojego uśmiechu
biegne do drzwi może uda mi sie ciebie
zatrzymac??
Lecz już za późno
Jesteś daleko uwolniony
Z uścisku moich słów
Odszedłes na zawsze
bez trosk bez kłamstw beze mnie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.